Ulga...
Komentarze: 2
Tata......jak to dobrze zobaczyc jak człowik wraca do zdrowie....wraca mu apetyt....ma rumience na twarzy....i mi wróciła chęc do życia....to początek leczenia...a ja?......ja pomagam mu jak moge i modle sie codzieie za niego i tylo za niego bo teraz najbardzej włąsnie on tego potrzebuje .....przepraszam....modle sie jeszcze za te malenkie chore istotki......tak bardzo kocham dzieci....ja chyba sie zmieniła....przez taty chorobe.....i chyba wydoroślałam.........
ps..nauczyłam sie gotowac........
Dodaj komentarz